Jeden z moich ulubionych patentów na letni obiad lub jesienną kolację.
Składniki:
6 dużych kolorowych papryk
1 1/2 szklanki brązowego ryżu
1/2 niedużej cukinii (lub 1/3 dużego kabaczka)
3 pomidory
1 duża cebula (lub 2 małe)
6 łyżek oliwy z oliwek
1 pęczek natki pietruszki
2 cebulki szalotki
sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
1. Obraną posiekaną cebulę smażę do zeszklenia na oliwie (1 łyżka), następnie dodaję cukinię/kabaczek starte na tarce o grubych oczkach. Duszę razem przez 2 minuty, po czym dodaję przepłukany na sicie, surowy ryż. Mieszam i duszę razem przez 20 minut.
2. W tym czasie umyte papryki oczyszczam z szypułek i gniazd nasiennych, leciutko oprószam solą wewnątrz, odkładam. Natki drobno siekam. Pomidory oczyszczam z twardych środków. Dwa z nich miksuję w blenderze (ze skórką).
3. Zmiksowane pomidory wlewam do cukiniowego ryżu, mieszam i duszę razem jeszcze przez 10-15 minut, aż ryż zrobi się półmiękki. Teraz przyprawiam ryżowy farsz posiekaną zieleniną, solą, pieprzem do smaku. 2-3 łyżki natki odkładam do dekoracji.
4. Gotowym farszem nadziewam papryki, Układam je w brytfannie i podlewam sosem ze zmiksowanego trzeciego pomidora, 2 łyżek oliwy, 1/3 szklanki wody i szczypty soli.
5. Wstawiam bez przykrycia do gorącego piekarnika o temperaturze 200 stopni C na 45 minut. Czasem pod koniec dorzucam kilka ugotowanych ziemniaków pokrajanych w grubą kostkę. Przed podaniem posypuję odłożoną natką.