Radosna Grecja

Radosna Grecja

5-12.10. 2024

Kiedy przyjechałam pierwszy raz do Stomio ponad 20 lat temu, zakochałam się w tym miejscu. Mała wioska nad morzem u stóp gór porośniętych bujnymi lasami. I rodzinny hotel przy samej plaży, z barem w cieniu wiekowych platanów nad błękitną zatoką. Do pełnego obrazu tego sielskiego zakątka brakowało mi wczasów uzdrawiających ciało i ducha. Nikt nie chciał ich zorganizować, więc nie pozostało mi nic innego, jak samej się za to zabrać. Z przewodniczki grup turystycznych postanowiłam przekwalifikować się w przewodniczkę po… dobrostanie. Tak narodził się projekt zwany najpierw „Radosna Grecja z dietą śródziemnomorską” a następnie: „Smaczna Grecja z…”. Tegoroczna edycja będzie z jogą, tańcem terapeutycznym oraz nauką technik usuwających stres z ciała. Bo w końcu wszelkie wakacje służą temu, aby wypocząć, zregenerować się i nacieszyć dobrym jedzeniem. Co do jedzenia, pracując z turystami zauważyłam, że standardowe hotelowe posiłki generalnie mają się nijak do wychwalanej diety śródziemnomorskiej. Jako psychodietetyczka stwierdziłam także, że ich skład nie tylko że nie służy regeneracji ciała, ale często wręcz pogłębia różne zaburzenia. A co gdyby w tej pięknej Grecji pokazać gościom nie tylko cudne plaże i zabytki, ale także piękno tradycyjnej, coraz bardziej zapomnianej kuchni śródziemnomorskiej? A co, gdyby podróż do innego kraju połączyć z podróżą do siebie: spotkaniem z własnym ciałem i emocjami. Co gdyby pozwolić im na uzdrowienie w słońcu nad błękitnym morzem? I mamy to: w ciągu tygodniowego pobytu praktykujemy różne formy relaksu, trochę zwiedzamy Grecję, zajadamy się zdrowymi pysznościami śródziemnomorskimi, tańczymy, ćwiczymy, kąpiemy się w morzu. Wszystko po to, by na końcu stwierdzić, że po tych wczasach wreszcie czuję się wypoczęty, odprężony i pełen energii.

Koszt imprezy:

640 euro

Plus własny dojazd

Możliwa opcja 4 dniowa (360 euro plus dojazd)

(sugerujemy tani lot Ryanair z Krakowa/Warszawy do Salonik; WWW.ryanair.com; bilety w granicach 500 zł w obie strony; jeśli zakupimy odpowiednio wcześnie)

Inwestycja: 640 euro w tym 220 euro zaliczki i 420 euro płatne na miejscu po przyjeździe (od osoby przy zakwaterowaniu w pokoju dwuosobowym)

Inne opcje zakwaterowania:

jedynka: plus 35 euro.

apartament dwupokojowy z dużym tarasem dla 2 osób: plus 35 euro/os.

apartament dwupokojowy z dużym tarasem dla 3 osób: minus 35 euro/os.

apartament dwupokojowy z dużym tarasem dla 4 osób: minus 70 euro/os.

Cena obejmuje:

Pobyt 7 noclegów ze śniadaniem w formie bufetu.

Obiadokolacja śródziemnomorska w hotelu lub tawernie.

Podatek klimatyczny.

Zajęcia:

Poranne spotkania z ciałem i oddechem nad morzem

Zajęcia wieczorne (medytacje, tańce terapeutyczne i inne).

Wykłady na temat uzdrawiającego jedzenia.

Warsztat z automasażu limfatycznego twarzy.

Warsztaty „Uwalnianie stresu z ciała – podstawy”.

Cena nie obejmuje

Cena nie obejmuje:

dojazdu (przelot, w tym dojazd z lotniska ok. 22 euro w jedną stronę lub przejazd autem,

 wycieczek fakultatywnych (proponujemy Rejs na Skiathos i klasztory Meteory – koszt uzależniony jest od liczby osób i środka transportu, ale należy liczyć się z ok. 40 euro za Meteory i około 50 euro za rejs),

dla osób, które przyjeżdżają po raz kolejny, proponujemy wycieczkę w góry Kissavos z wizytą i obiadem w zabytkowym górskim miasteczku i ewentualnie wyjazd do parku narodowego Olimpu z wykopaliskami i muzeum archeologicznym w Dionie.

Co zabrać ze sobą?

Serdecznie polecam sprawdzenie prognozy pogody tuż przed wyjazdem, co pozwoli uniknąć gaf odzieżowych. W Stomio w połowie maja najczęściej jest ciepło i słonecznie (około 20-26 stopni), jednak wieczory są rześkie. Temperatura wody w morzu zależy od tego, jak ciepło jest na zewnątrz, jednak najczęściej o tej porze można się spokojnie kąpać.

Jako doświadczona podróżniczka latająca z walizką do 10 kg mogę zalecić:

3 pary bielizny, 3 koszulki z krótkim rękawem, ewentualnie 1 z długim, cienki sweterek na wieczór, spodnie, szorty/spódnicę, ciepły polar, lekką puchówkę na chłodne wieczory, bardziej elegancką sukienkę/koszulę na odświętne wieczory, strój do ćwiczeń (getry, koszulka), strój kąpielowy (uwaga: buty morskie niepotrzebne, bo dno jest piaszczyste); buty wygodne na wędrówki/wycieczki, klapki/sandałki-japonki na plażę, ewentualnie buty na wieczór, ręcznik na plażę (z Dekatlonu, cienki z mikrofibry, za to duży – przyda się również zamiast maty do ćwiczeń). Uwaga: hotel zapewnia ręczniki, ale nie zabieramy ich na plażę.

Dla mnie podstawowym uniwersalnym elementem bagażu jest duża cienka chusta (pareo), która ma wiele zastosowań, począwszy od okrycia w samolocie skończywszy na sukience plażowej.

Jedzenie

Mamy 2 posiłki dziennie: śniadanie (bufet) i obiadokolacja (obfita: zupa, przystawka, 2.danie). Kuchnia śródziemnomorska o działaniu przeciwzapalnym, bez glutenu, nabiału krowiego i cukru. Uzdrawiająca, odchudzająca. Nie przewidujemy klasycznego chleba, ponieważ w promieniu 30 km nie można dostać pieczywa innego niż chleb pszenny. Na miejscu wypiekamy samoziarek bez mąki. Dajcie też znać, jeśli ktoś z Was nie je mięsa lub ryb – w menu jest jedno i drugie, ale nie ma problemu z przygotowaniem wersji wege.

Śniadanie serwowane jest o 9 rano, obiadokolacja o 17. Jeśli ktoś poczułby się głodny w tzw. międzyczasie, do hotelu przyjeżdża obwoźny stragan z warzywami i owocami – idealnymi na południową przekąskę.

Plaże

Tuż obok hotelu są 2 mniejsze plaże, jedna piaszczysta, druga kamienista. 400 m od hotelu zaczyna się ogromna, w większości dzika, otoczona wydmami piaszczysta plaża długości ok. 8 km do ujścia rzeki Pinios, idealna na długie bose spacery oraz… na kąpiel i opalanie bez ubrania. Na plażach można znaleźć leżaki i parasole, jednak nie jestem pewna, czy już będą, gdyż właściciele okolicznych barów stawiają je z nadejściem sezonu.

Komary: o tej porze jeszcze zazwyczaj nie, choć może się zdarzyć.

Miejscowość Stomio: malutka wieś rybacka, około 600 mieszkańców. Są sklepy, bankomat, ośrodek zdrowia. Stomio leży nad morzem, na stokach masywu Ossy; można pójść na wycieczkę w góry. Grecy są bardzo przyjaźnie nastawieni do Polaków, niektórzy nauczyli się kilku słów po polsku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powrót na górę